Kategorie:
Wędrujące ostatnio po sieci nagranie przedstawiające radzieckich naukowców eksplorujących jeden z egipskich grobowców wywołało falę spekulacji. Zgodnie z jego zawartością, funkcjonariusze KGB mogli odnaleźć coś co gdyby było wystawione na światło dzienne na stałe zmieniłoby sposób w jaki postrzegamy historię o starożytnych bóstwach z nieba.
Rzekomo w 1961 roku KGB uruchomiło tajny projekt o kryptonimie (o ironio) ISIS. Jego celem było szukanie śladów technologii pozaziemskiej i zmilitaryzowanie jej na potrzeby rosyjskiej armii. Jego kulminacją miało się okazać odkrycie w Gizie liczących 13 000 lat zwłok obcego złożonych w środku sarkofagu.
We wczesnych latach zimnej wojny, rosyjskie wojsko miało rzekomo obawiać się przewagi taktycznej jaką USA miało uzyskać poprzez analizowanie technologii z latających spodków. Przekonani o tym fakcie Rosjanie, byli zdeterminowani do odnalezienia własnego źródła pozaziemskiej technologii, konkretnie starożytnych artefaktów pozostawionych przez obcych jeszcze przed wiekami.
Jednym z przeszukiwanych przez nich miejsc miał być starożytny grobowiec ulokowany gdzieś na płaskowyżu w Gizie. Ich poszukiwania opierały się głównie na starej legendzie na temat Grobowca Boga Gościa. Zgodnie z informacjami przekazanymi rzekomo przez dr Viktora Ivanvicha sprawa nabrała rozpędu po tym gdy dwóch Beduinów przypadkowo odnalazło tajemniczy grobowiec. Niedługo po przekroczeniu progu grobowca z jakiegoś powodu ich zdrowie uległo nagłemu pogorszeniu do tego stopnia, że musieli być hospitalizowani. Egipskie władze przekazały te informacje KGB, które chciało dotrzeć do grobowca zanim zrobi to CIA. W rezultacie szybko zorganizowano wyprawę w ramach projektu ISIS a współpracujące władze Egiptu udzieliły rosyjskim egiptologom, naukowcom i personelowi wojskowemu wszelkiej potrzebnej pomocy.
Problem polega na tym, że pomimo iż mający dostęp do akt sprawy dr Viktor Ivanvich potwierdza istnienie tej wyprawy, to w żadnych aktach nie ma wzmianki o tym co odnaleziono w Egipcie.
Jak sam powiedział:
Nie ma wątpliwości co do tego, że niewielka grupa rosyjskich naukowców z personelem wojskowym włącznie, odkryła tajemniczy grobowiec w 1961 roku. Jednak dokumenty nigdy nie wyjawiły co tak naprawdę zostało odnalezione w sarkofagu. Tylko najwyżsi oficjele KGB wiedzieli o tym, że odnaleźliśmy zwłoki obcej istoty, która umarła w Egipcie 10 000 lat przed Jezusem.
Zgodnie z badaniami wykonanymi przez personel obca istota miała około 2 metry wzrostu i datowano ją na 13 000 lat, co oznacza , że jest ona starsza niż wszystkie egipskie dynastie. W tym momencie warto wspomnieć o odnalezionym w Turynie papirusie zwanym przez niektórych kanonem turyńskim. Mimo iż stan tego starożytnego manuskryptu pozostawia wiele do życzenia to zawarte w nim imiona królów egipskich zapisane językiem hieratycznym są głównym narzędziem do ustalania chronologii panowania królów egipskich przed Ramzesem II.
Zgodnie z pierwszą kolumną tego dokumentu pierwotnymi królami Egiptu byli poszczególni Bogowie, którzy często pełnili swoją funkcję przez kilka do nawet kilkudziesięciu tysięcy lat. Zakładając, że pierwszym Bogiem-królem miał być Ozyrys, to dziwny grobowiec odnaleziony przez naukowców mógłby być jednym ze świeższych władców starożytnego Egiptu. Niektórzy uczestnicy wyprawy mieli podobno informować swoich przełożonych o dziwnej odpychającej mocy, która odpychała ich od ścian grobowca co mogłoby być przykładem działania obcej nam starożytnej technologii.
Jedynym posiadanym przez nas dowodem przeprowadzenia tej operacji KGB jest nagranie wideo, o dość słabej jakości (zrozumiałej jak na lata 60') i bez jakiegokolwiek dźwięku. Pokazuje ono jak oficerowie KGB otwierają grobowiec z którego ulatnia się mglisty dym. Na wszelki wypadek badacze ulatniają się z komory grobowej i po założeniu masek gazowych przystępują do jej eksploracji.
Samo nagranie, mogłoby służyć za niezły dowód na prawdziwość tych doniesień, jednak z racji tego, że w dobie informatyzacji stworzenie takiego fałszerstwa jest dziecinnie proste warto zastanowić się czy jest sens w nie wierzyć. Odnalezienie informacji źródłowej na temat tego nagrania graniczy z cudem a wszystkie drogi prędzej czy później prowadzą do strony http://locklip.com, która z kolei wcale tego źródła nie podaje. Co więcej nawet rzekomy film z eksploracji grobowca, na który powołują się pierwsi twórcy tego newsa pochodzi z dokumentu na temat projektu ISIS wykonywanego na polecenie Associated Television International, który oczywiście zamieszczam poniżej.
To czy uwierzy się w prawdziwość tych doniesień zależy jedynie od nas samych. Fakt, że co jakiś czas pojawiają się doniesienia o starożytnych kulturach badanych przez tajne rządowe organizacje nazistów, amerykanów czy ZSRR nie jest niczym nowym dla ludzi zainteresowanych tym tematem. Warto pamiętać, że zagrywki socjotechniczne stosowane przez rządy są różnorakie, a pojawienie się takiego kontrowersyjnego newsa, może być równie dobrze cwanym sposobem na zarobek, jak i narzędziem do dyskredytowania prawdziwych zdarzeń z przeszłości, które mogłyby zmienić to jak postrzegamy starożytość.
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Strony
Skomentuj