Kategorie:
Ciemna legenda Trójkąta Bermudzkiego trwa już bardzo długo. Giną tam zarówno statki jak i samoloty, a liczni badacze od wielu lat próbują rozwikłać, co wywołuje tą serię katastrof. Obarczani byli tym już nawet obcy, albo mieszkańcy Atlantydy. Inni z kolei twierdzą, że znajdują się tam magnetyczne anomalie, które powodują rozmaite osobliwości. Oprócz teorii paranormalnych istnieją również hipotezy dość naukowe.
Trójkątowi Bermudzkiemu przypisuje się wiele utonięć i zaginięć. Ma to czynić z tego obszaru szczególnie niebezpieczne miejsce dla żeglugi i lotnictwa. Naukowcy przekonują jednak, że ilość w Trójkącie Bermudzkim statki giną wcale nie częściej niż w innych częściach oceanu. Poza tym wiele rzekomo niewyjaśnionych sytuacji wynika z przyczyn naturalnych.
Liczby jednak robią wrażenie, bo na przestrzeni lat zniknęło tam ponad 100 statków i samolotów, na których pokładzie znajdowało się ponad 1000 osób. Mimo to amerykańskie władze twierdzą oficjalnie, że coś takiego jak Trójkąt Bermudzki nie istnieje, a fakty i dane liczbowe, nie popierają tego i ich zdaniem w obszarze "trójkąta" nie zauważono żadnej nadzwyczajnej liczby wypadków.
[ibimage==23501==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Zdaniem Agencji Informacyjnej Marine Lloyds of London, Trójkąt Bermudzki również nie istnieje, a ogromna liczba tragedii w tej okolicy wystąpiła ze względu na warunki pogodowe. Zwrócono też uwagę, że poziom ubezpieczenia dla statków przepływających przez ten obszar nie jest zauważalnie wyższe niż w przypadku jakiejkolwiek innej części oceanu. Ponadto, wraz z pojawieniem się na statkach nawigacji GPS, prawie przestały znikać bez śladu.
To jednak nie uspokaja zwolenników historii o Trójkącie Bermudzkim. Upierają się oni, że dzieje się tam coś niezwykłego. Jako jedna z możliwych przyczyn zaginięcia tak wielu statków podaje się ogromne fale, które mogą być spowodowane nietypową topografii dna w Trójkącie Bermudzkim. Podwodne ukształtowanie terenu wpływa na powstawanie fal. Szelf kontynentalny najpierw stopniowo się obniża, a potem nagle kończy się na znacznej głębokości. W tych miejscach jest tak wiele głębokich załamań, że być może właśnie dlatego tak wielu wraków nigdy nie znaleziono - po prostu leżą zbyt głęboko.
Jedną z popularnych teorii spiskowych związanych z "trójkątem" jest występowanie tam anomalii magnetycznych. Podobno w Trójkącie Bermudzkim pole magnetyczne płata psikusy, co unieruchamia kompasy i przestawia zegary. Sceptycy twierdzą, że ma to związek z wędrówką magnetycznego bieguna. Różnica pomiędzy biegunem magnetycznym i geograficznym to tak zwane odchylenie magnetyczne i może wynosić aż do 20 stopni w zależności od części świata.
[ibimage==23505==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Inna z hipotez dotyczących Trójkąta Bermudzkiego zakłada też, że za wszelkie kłopoty odpowiada tam zła pogoda. Rzeczywiście często dochodzi tam do gwałtownych zmian pogody i nieprzewidywalnych burz. Niektóre z nich są na tyle krótkie, że instrumenty meteorologiczne nie mają czasu, aby je wychwycić. Jednak to wyjaśnienie wydaje się zbyt proste.
Jako winowajca nieszczęść w obszarze "trójkąta" bywa też wskazywany prąd oceaniczny, Golfsztrom, zwany też Prądem Zatokowym. Jego szybkość przepływu osiąga często powyżej 5 mil na godzinę, co czyni te wody niezwykle skomplikowanymi do pływania, nawet dla doświadczonych żeglarzy. Golfsztrom to szybki, pulsujący strumień, który często przypadkowo zmienia swą prędkość i kierunek. W związku z tym, w wielu miejscach na trasie jego przepływu, często pojawiają się wiry, a na granicy zderzenia Golfsztromu z innymi prądami oceanicznymi czasami zbiegają się strumienie wody ciepłej i zimnej, co w konsekwencji często generuje dodatkowo dezorientujące mgły.
Ostatnim ze wspomnianych dzisiaj możliwych przyczyn katastrof w rejonie Bermudów mogą być znajdujące się w obszarze "trójkąta" złoża hydratów metanu. Jeśli doszłoby do takiego nagłego uwolnienia gazu, które na Syberii skutkuje powstawaniem rozległych kraterów, to pod dnem morskim takie zjawisko może być bardzo niebezpieczne dla jednostek pływających znajdujących się na powierzchni.
[ibimage==23504==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
W takich okolicznościach Statki opadają na dno bardzo szybko, ponieważ zupełnie tracą wyporność. Gęstość wody nasączonej metanem jest minimalna i w ten sposób statek traci pływalności. Jednak, w celu zalania dużego okrętu konieczne jest, aby powstała bańka metanu większa lub równa długości statku. W takim przypadku znajdzie się pod wodą niemal natychmiast.
Eksperci z Uniwersytetu w Cardiff odkryli duże złoża hydratów metanu, które znajdują się pod dnem oceanu w regionie trójkąta. Powstał ta głównie ze względu na rozwój organizmów żywych. Geolodzy zwracają uwagę, że było kilka przypadków, gdy obserwowano jak całe platformy wiertnicze szły pod wodą z powodu emisji metanu z dna.
Powyższe zestawienie wskazuje na to, że przyczyn dziwnych zdarzeń z Trójkąta Bermudzkiego może być przynajmniej kilka. Nie jest też tak, że zagadnieniem tajemniczych incydentów z tego akwenu zajmują się tylko poszukiwacze zjawisk paranormalnych.
Komentarze
Myślę, więc jestem...
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Myślę, więc jestem...
Myślę, więc jestem...
Myślę, więc jestem...
Strony
Skomentuj