Pieniądze to kwestia zdrowia

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Wiem, że tak jest, ponieważ znam to z autopsji. To kwestia naszego wychowania. Gdy słyszy się "duchowość" i "pieniądze" można mieć w jednym momencie dwa różne uczucia - podziwu i pogardy.
Dlaczego jednak kiedy mówi się o uzdrowieniach fizycznych czy zdrowiu brakuje tego samego poniżenia, które odczuwa się w stosunku do pieniędzy? Przecież ciało też jest materialne.

 

Nie rozumiemy, że pieniądze są takim samym aspektem naszego zdrowia, jak zdrowe ciało. Zresztą dzisiaj od pieniędzy zależy również zdrowie ciała. Na rynku pojawia się wiele produktów - jedne są wysokiej jakości, inne mniej. Te ostatnie potrafią szkodzić, jak różne rodzaje piwa. Piwo dzisiaj jest trujące, nie jest to bowiem prawdziwe piwo, jakie znać można było z poprzedniej epoki i jej schyłku.

Gdy masz więcej pieniędzy, kupujesz lepsze jedzenie. Lepsza jakość jedzenia to lepsze zdrowie. Lepsze ubrania to lepsze zdrowie. Są cieplejsze, trwalsze. Pieniądze są aspektem zdrowia. Takie są nauki kahunów, mistrzów huny. Życie człowieka jest całością. Pełnia zdrowia fizycznego jest niemożliwa bez pełni zdrowia socjalnego. Wszystko jest ze sobą powiązane, na co wskazuje zasada KALA. Nie ma ograniczeń, co oznacza, że pomiędzy poszczególnymi dziedzinami naszego życia nie ma granic. Tworzy je nasz umysł, ale nie istnieją one w rzeczywistości.

Podobnie nie istnieją w rzeczywistości granice pomiędzy państwami, wyznaczają je ludzkie konwencje. Ziemia jest okrągła. Jest na niej Lubartów, w którym mieszkam, gdzie jest często zimno, a właściwie gdzie występują obok siebie wszystkie pory roku, i są na niej Hawaje, gdzie żyją kahuni. To jest to samo miejsce - ziemia. Tylko lono-umysł dzieli ziemię na mniejsze kawałki i nadaje im pozór rzeczywistości. Identycznie z pieniędzmi, miłością, zdrowiem fizycznym, relacjami z rodziną, przyjaciółmi oraz duchowością. To wszystko jest jak jedna ziemia. To, co zachodzi w jednym miejscu ziemi, ma związek z całością. Niezauważanie tego jest uleganiem ograniczonym horyzontom umysłowym.

Ja czuję się wspaniale w Lubartowie i w jego naturalnym środowisku. Ludzie często dyskryminują miejsca, w których mieszkają, i chwalą inne. Tu jest gorzej - w ciepłych krajach jest cudownie, tam jest raj. Podobnie dyskryminuje się pieniądze albo inną sferę życia. To jest gorsze a tamto jest lepsze. Dopóki myślimy w takich kategoriach, żyjemy w pułapce konwencjonalnego myślenia. A konwencjonalne myślenie prowadzi do konwencjonalnego działania i doświadczenia.

Powinniśmy traktować swoją pracę jak duchową ścieżkę. Czy działasz w biznesie, czy jesteś pracownikiem na etacie, czy może znajdujesz się w innym jeszcze kwadrancie przepływu pieniędzy nie oddzielaj tego, co robisz od twojej duchowej ścieżki. Dlaczego? Ponieważ w rzeczywistości to nie jest oddzielone. Tworząc takie oddzielenie osłabiasz swój kontakt z rzeczywistością, czyli z wiedzą i mocą.

Pozbądź się uprzedzeń co do pieniędzy. Przestań myśleć: "ja jestem biedny" albo "ja jestem ciężko zarabiającym pieniądze pracownikiem". Zarabianie pieniędzy może stać się dla ciebie tak samo łatwe, jak oddychanie. Jeżeli nie jest, to znaczy, że masz jakiś problem ze zdrowiem. Mówienie "pieniądze to nie wszystko" płynie właśnie z tego podziału w umyśle. To próba wyabstrahowania pieniędzy. A to, co abstrakcyjne, staje się potem przeszkodą dla praktyki życia.

Niech pieniądze przynoszą ci duchowe doświadczenie. Gdy przyłapiesz się na tym, że odczuwasz radość z zarabiania i posiadania pieniędzy, nie neguj tego i nie nazywaj się materialistą, ale otwórz się na całość doświadczenia i odkryj kryjącą się za tą radością jedność wszystkiego w twoim życiu.
Za tym wszystkim stoisz ty, duch, kane, twoja prawdziwa natura.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Strony

Skomentuj