Naukowcy odnaleźli dowód na poprawność teorii alternatywnych wszechświatów

Kategorie: 

Zdjęcie wszechświata gdy miał 380 tysięcy lat - źródło: ESA/Planck

Naukowcy uzyskali pierwsze potwierdzenie, że istnieją inne wszechświaty. Dokonano tego dzięki pracy kosmicznego teleskopu Planck, należącego do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Wykryto pewne anomalie, które zdają się potwierdzać to, co teoretycy postulowali już od dawna.

 

Teoria, że żyjemy w jednym jedynym unikalnym wszechświecie była coraz bardziej wątpliwa od czasu, gdy poznano świat fizyki kwantowej. Długo jednak nie było dowodu na to, że inne wszechświaty rzeczywiście istnieją. Astrofizycy analizowali dokładne zdjęcie znanego nam wszechświata. Uzyskano je dzięki rejestracji mikrofalowego promieniowania tła, czyli radiacji pozostałej po hipotetycznym "Wielkim Wybuchu". Dzięki pracy teleskopu Planck dowiedzieliśmy się już, że wszechświat jest nieco starszy niż nam się wydawało. Ma około 13,8 miliardów lat.

 

Kosmiczne promieniowanie mikrofalowe zostało utworzone zaledwie 380 000 lat po Wielkim Wybuchu. To mniej więcej sekunda w skali naszego życia.  Do tego momentu wszechświat był tak gorący i gęsty, że światło nie mogło podróżować przez czasoprzestrzeń, bez ryzyka utknięcia w osoczu z protonów i elektronów.

[ibimage==17749==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Anomalie, które zlokalizowano na mapie wykonanej za pomocą urządzenia ESA to efekty wpływu grawitacyjnego innych wszechświatów znajdujących się poza naszym własnym. Innymi słowy inne wszechświaty oddziałują na nasz powodując pewne odkształcenia. Kiedyś nie posiadaliśmy możliwości wykonania zdjęcia wczesnego wszechświata z taką dokładnością. Powyższe zdjęcie pokazuje różnicę między poprzednikiem WMAP a Planck. Właśnie dzięki wysokiej rozdzielczości urządzenia ESA zebrano dane, które można traktować jako pierwszy poważny dowód wspierający teorię wieloświata.

 

Naukowcy przyznają, że nie ma możliwości innego wyjaśnienia zaobserwowanych anomalii promieniowania tła niż obecność innych wszechświatów. Poza tym poziom radiacji w jednej części wszechświata jest zdecydowanie większy niż w drugiej i podział ten nie jest równy. Wszystko zdaje się wskazywać na to, że odkryliśmy właśnie dowód na interakcję jakiejś nieznanej siły o potężnej grawitacji.

 

 

 

Więcej informacji astronomicznych na portalu - tylkoastronomia.pl

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
loading...

Komentarze

Portret użytkownika MONSTER

No jak nie dopadniemy

No jak nie dopadniemy szaraków! Muninszaman zna metody. Wystarczy się położyć, spiąć mocno pośladki wygenerować hunę kahunę i skoczyć do światów równoległych. Gdy już tam się znajdziemy będziemy czystą energią więc wplątanie się w układ napędowy ufo nie będzie stanowić problemu. Po bezlitosnym wyłączeniu kahuny ściągniemy pojazd ufo do naszego wszechświata, do Warszawy, do zoo żeby ludzie mogli oglądać do woli szaraków. Znając Polską mentalność możemy się stać nawet potentatem światowym w handlu szarakami.

Portret użytkownika MONSTER

Ja tak myśle że każdy

Ja tak myśle że każdy szanujący się i doświadczony szaman musi postawić klocka w stylu dżongczen z racji odrzutu jakiego doznaje przy wydobywaniu się z ciała. Ogólnie ludzie nastawieni ezoterycznie do życia to niezłe klockostawy. Jeżeli człowiek ma dobrze nasrane w głowie to znak że w tej robocie jest mistrzem.

Portret użytkownika Rasty

Kolejny "dowód" jaki dowód

Kolejny "dowód" jaki dowód ludzie to tylko teoria może dlatego to się dzieje a nie dzieje się to bo jest tam inny wszechświat jak powiem ze tam jest słoń i wciąga nosem a i w ogóle stad się bierze grawitacja hahaha tak widzę. To po piesze czytałem tym 2 ,3 dni temu na niesamowity wszechświat , i pisało wyrazie , że naukowcy mówią tam może być inny wszechświat nie wpajajcie ludziom już na sile,że to nie teorie ale fakt !

Portret użytkownika ArDoR

Wiedza to jedno, dowód to

Wiedza to jedno, dowód to drugie (to zwykle ta trudniejsza część)To że nasz wszechświat musi mieć bliźniaka jest dla mnie jasne jak Słońce.Skoro coś eksplodowało czy dokonało ekspansji, to materia (właściwie to energia)
musiała którędyś się dostać do naszego wszechświata... czyli musiał to być
taki superotwór w postaci zakrzywienia czasoprzestrzennego.
Jeśli nawet nie było otworu a pojawił się tylko wektor, zaczepiony w punkcje,
to rozpoczynając wirowanie i rozpad na cząstki musiał wytworzyć tak dużą energię
która by taki otwór "wybiła" w czasoprzestrzeni.
Kto obserwował wybuch wie że są to dwa wektory, jeden w kierunku rozprzestrzeniania się,
a drugi do wnętrza. Co oznacza że powstanie naszego wszechświata, musiało iść w parze
z powstaniem po "drugiej stronie" antywszechświata, gdzie prawa fizyki muszą być inne,
w sensie że tutaj plus to tam minus itd.Przykładowe filmy gdzie można zaobserwować co się dzieje w przypadku wybuchu:https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=bywA5apAkbw#t=42s
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=UTdy1Yp1h5A#t=74s
(ta powrotna fala w tym przypadku ma związek z rozszerzalnością cieplną, niemniej
podobne zjawisko musiało mieć miejsce w erze plancka kiedy jeszcze wszechświat był
zupą kwantową)
 

Strony

Skomentuj