Kategorie:
Papież Franciszek może być malachiaszowskim Piotrem Rzymianinem. Będzie ostatnim przywódcą Watykanu i podczas jego panowania pojawi się na niebie drugie „słońce”, a potem według przepowiedni przychodzi śmierć w Watykanie i koniec świata. Tak jest też przepowiedziane w proroctwie słynnego astrologa francuskiego i proroka Nostradamusa.
Mogłoby się nam wydawać, ze spełnienie takiego warunku jak drugie słońce na niebie będzie trudne, ale okazuje się, że może do tego dojść jeszcze w tym roku. Sprawcą może być kometa S/2012 S1, który jest również nazywana kometą Ison. Będą widoczna na Ziemi od listopada 2013 do połowy stycznia 2014 roku. Jednak w listopadzie osiągnie peryhelium i stanie się bardzo jasna.
Naukowcy sugerują, że kometa Ison może stać się jaśniejsza niż Księżyc w pełni. I może ona być widoczna gołym okiem w ciągu dnia tak jak Słońce. Według przepowiedni Nostradamusa, po takim zjawisku na niebie "wielki Rzym zginie", i przez siedem dni będzie się palić wszystko na Ziemi.
Koniec świata po wyborze ostatniego papieża opisuje też św. Malachiasz. W szczególności, jego werset 112 mówi: "Pod koniec Świętego Kościoła Rzymskiego będzie królować Piotr Rzymianin, który poprowadzi swoje owce przez wiele kłopotów aż miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i rozpocznie się Dzień Sądu”.
Zwolennicy przepowiedni Malachiasza dopasowali do jego opisów praktycznie wszystkich poprzednich papieży. Poprzednikiem był Chwała drzewa oliwnego, czyli Benedykt XVI. Idąc tym tokiem rozumowania aktualny papież powinien być określony, jako Piotr Rzymianin. Tylko, że papież jest z Argentyny i przybrał imię Franciszek.
Niektórzy uważają, ze to dowód, bo sam papież powiedział, że przyjął to imię na cześć św. Franciszka z Asyżu a jego pełne imię brzmi Francesco di Pietro di Bernardone. Nie trzeba tu wielu zawiłych skojarzeń, aby zrozumieć, że Pietro to po włosku Piotr. Pozostaje jeszcze kwestia tego, że papież ten miał się pojawić w czasach prześladowań Kościoła. Wystarczy włączyć prorządowe telewizje czy poczytać uważane za opiniotwórcze media, aby zrozumieć, że ataki na Kościół są na porządku dziennym. Gdy do tego doliczy się skandale pedofilskie to dochodzimy do wniosku, że papież Franciszek rozpoczyna pontyfikat w momencie szczególnej próby dokładnie jak przewidział Malachiasz. Jeszcze w listopadzie pojawi się na niebie drugie „słońce” a co będzie potem przekonamy się już wkrótce.
Komentarze
Strony
Skomentuj